Niespodziewana wizyta Świętego Mikołaja
W poniedziałkowy poranek zaraz po śniadaniu, zaczęliśmy się uczyć piosenki, aż tu nagle usłyszeliśmy niesłychany hałas pochodzący z góry. Pani Marta pobiegła sprawdzić co to było… Okazało się, że hałas wcale nie pochodził z poddasza, ale z naszej szatni… Postanowiliśmy wszyscy to sprawdzić, w grupie siła! W szatni naszym oczom ukazały się rozrzucone kartki, list i czapka Świętego Mikołaja! Z radością i zaciekawieniem pobiegliśmy do sali, gdzie pani przeczytała nam list. W liście Mikołaj napisał czym się zajmuje i jak pomagają mu elfy. Napisał, że dużo o nas słyszał i czeka na nasze listy. Poprosił nas o to byśmy byli grzeczni i obiecał, że niebawem znów nas odwiedzi. Po wysłuchaniu wiadomości, wzięliśmy się za listy, niektórzy wyklejali wycięte z gazetek wymarzone zabawki, rysowali a inni pisali. Na koniec wszyscy wysłali listy, wrzucając je do skrzynki pocztowej. Pewnie kiedy my pójdziemy do domu, przyjdą po nie elfy, żeby dostarczyć je Mikołajowi. Czekamy na kolejną wizytę Kochanego Świętego Mikołaja!